Witajcie.

Poniedziałek, dopiero zaczynamy tydzień, ale nim się obejrzymy nastanie weekend, a wraz z nim sobota czyli godzina zero. Przyjdzie mi spakować kolekcję i udać się do Makaronu na Uszy, bo to właśnie tam spotkamy się tego wieczoru po raz kolejny. Tymczasem zaś zapraszam Was do mojego świata. Na kilka dni przed pokazem postaram się opowiedzieć Wam co z czym oraz czego możecie się spodziewać.

By Guryn – Nowa kolekcja – sama nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ to co mną kierowało przy jej tworzeniu  to przekrój różnych emocji. Była to swoista wyprawa do mojego charakteru i osobowości. Pracując przy tegorocznym pokazie przeżywałem skrajne emocje począwszy od wielkiej radości na szarej melancholii kończąc. Jednak nie tylko to jest istotne. Jest to bowiem kolekcja prywatna, a inspiracją do niej byli też ludzie, którymi się otaczam i ich charaktery. Jest to odpowiedź na wymagania osób świadomych mody.

Sobotniego wieczoru, gdy wszyscy zajmą miejsca, a światła zgasną, ja zapewne będę przewijać się na backstage i pilnować aby wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Zatem gdy się rozsiądziecie, pomyślcie, iż mimo, że z pozoru wokół panuje spokój, na backstage jest to zawsze czas największego zgiełku.

Przygotowania do kolekcji trwały długimi miesiącami, był to niespełna rok pracy, którą przy okazji trzeba było pogodzić z życiem prywatnym.  Miesiące  doboru materiałów i tworzenia wykrojów, szycia w dzień, wieczorami ale też i nieprzespane noce, długie tygodnie pracy wielu osób dla jednego wieczoru. Misternie wyszywane topy, ręcznie, koralik po koraliku.  Na potrzeby  sobotniego pokazu powstały również formy przestrzenne 3D,  wykorzystanych zostało wiele technik zdobniczych, gdyż coś, co zgłębiam od poprzedniej kolekcji a prywatnie od kilku lat czyli Haute Couture będzie przewijać się w linii by Guryn.

Wybiegiem zawładną koszule w przeróżnej postaci, wszak nie od dziś wiadomo, iż najlepiej kobieta wygląda o poranku w zbyt obszernej męskiej koszuli (wpis na temat doboru koszuli pojawił się już na blogu; tych, którzy przegapili zachęcam do lektury). Oprócz koszul zaprezentowane zostaną sukienki przeróżnej maści począwszy od tych podkreślających kobiece atuty, kończąc na zdobionych obszernymi trenami. Pojawią się też dzianiny misternie plecione i wytwarzane ręcznie, przerabiane oczko po oczku. Miłośnicy frędzli również coś dla siebie znajdą. Mogę również zdradzić iż przyszła panna młoda również odnajdzie pierwiastek dla siebie w tym wyjątkowym dniu. Zadbałem również o to, by mężczyźni nie zostali pominięci.

O makijaż tego wieczoru zadba Dorota Lange wraz z kursantami szkoły Vena Art. Włosy modelek powierzymy talentowi Marceli Lange. Dzięki uprzejmości EliteOptyk Malinowscy nowym elementem podczas pokazu będą markowe okulary.

Po pokazie zachęcam abyście ze mną zostali. Bowiem już ok. 22:00 rozpoczniemy afterparty. Gdy tylko uda mi się uporać z latającymi częściami garderoby oraz szpilkami, wyjdę do Was abyśmy mogli porozmawiać o tym co zobaczyliście a przede wszystkim zamienić kilka zdań na stopie prywatnej.
Ale to nie wszystko, ponieważ wraz z ekipą  przygotowaliśmy dla Was coś specjalnego.
Ta noc upłynie nam pod znakiem wear.live.style ponieważ świętować będziemy oficjalne otwarcie platformy. Zatem wszystkich czytelników gorąco zapraszamy. Będziecie mogli z nami porozmawiać, pośmiać się, zapoznać. Chcemy bowiem wyjść do Was, poznać Wasze oczekiwania oraz pomysły.  A jeśli zechcecie będziemy mogli Wam pomóc i doradzić z zakresu stylizacji, makijażu, stylizacji fryzur oraz… treningu personalnego.
Pamiętajcie,  jesteśmy dla Was !

DSC_5387DSC_5413DSC_5415DSC_5469DSC_5504 DSC_5505DSC_5509DSC_5536aDSC_5536bDSC_5556DSC_5559

Pozdrawiam,
Przemysław Guryn

Photos: Magdalena NIemyjska